Związek Polskich Artystów Plastyków

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Start Wystawy Wernisaż wystawy Zdzisława Beksińskiego w Domu Artysty Plastyka

Wernisaż wystawy Zdzisława Beksińskiego w Domu Artysty Plastyka

Email Drukuj PDF

Zapraszamy na wernisaż

w poniedziałek 7 listopada 2011 roku o godzini 18.00

w warszawskim Domu Artysty Plastyka

ul. Mazowiecka 11a (Galerie DAP i Lufcik).

Wstęp na wernisaż tylko za okazaniem zaproszenia.

Wystawę można oglądać do 4 grudnia 2011 roku.

Bilety na wystawę: 10 zł normalny, 5 zł ulgowy.


Postać Zdzisława Beksińskiego jest dobrze znana w kraju i za granicą. Jego twórczość silnie zaznaczyła sztukę polską drugiej połowy dwudziestego wieku.

Beksiński zaczął pracę twórczą od fotografii, w latach pięćdziesiątych, i natychmiast zdobył uznanie na wielu konkursach międzynarodowych. Do dziś, nawet pół wieku później, jego fotografie z tamtego okresu są zjawiskiem wybitnym. Już wtedy pojawiała się w nich skłonność Beksińskiego do silnych zniekształceń figury ludzkiej i do poszukiwań czysto estetycznych, abstrakcyjnych. Był on przeciwnikiem reportażu fotograficznego uważając, że fotografia, tak jak malarstwo, powinna przekształcać rzeczywistość, a nie tylko zdawać z niej sprawę. Napisał on wtedy istotny artykuł pod tytułem „Kryzys w fotografii i jak go przezwyciężyć”, w którym jasno określił charakter fotografii, którą zamierzał sam uprawiać i jaką zalecał innym twórcom.

W kilka lat potem, uznając, że fotografia nie pozwala mu dać pełnego wyrazu swoim wizjom estetycznym, zarzucił ją na zawsze i zajął się rysunkiem. We wczesnych latach sześćdziesiątych były to rysunki półabstrakcyjne, zgodne z panującym wówczas duchem. Lecz szybko przeszedł Beksiński do rysunków pełnych trwogi, seksu, sadyzmu i cierpienia. Jego podświadomość, skłonna do masochizmu, mogła się w ten wysublinowany sposób wyładować z męczacych ją obsesji. Szereg tych rysunków jest pokazany na obecnej wystawie.

Lecz i tu Beksiński nie mógł znaleźć pełnej formy wyrazu. Toteż pod koniec lat 60. zaczął malować. Robił to od początku z ogromną starannością, choć nigdy nie uczęszczał do Akademii Sztuk Pięknych. Sam nauczył się warsztatu, którym do dziś zadziwia widzów. Jego obrazy, zawsze malowane na płycie pilśniowej, na ogół olejną farbą, przez wiele lat, prawie do 1985 roku, przedstawiały fantastyczne, psychodeliczne pejzaże, postacie, budowle i krzyże o silnych barwach, z wielką ilościa szczegółów. Malowane były trochę na wzór holenderskich „fijnschilders” z siedemnastowiecznej szkoły Lejde, to znaczy tak, iż nie zauważa się w nich pociągnięcia pędzlem.



W 1983 roku związał się Beksiński z Piotrem Dmochowskim, żyjącym w Paryżu, który od tego czasu zajmuje się propagowaniem jego talentu w Polsce i w zachodniej Europie. Przez pewien czas handlował on obrazami Beksińskiego, jednocześnie tworząc własną kolekcję najlepszych prac. Oficjalna współpraca między malarzem a marszandem ustała w 1995 roku. Lecz Piotr Dmochowski nadal kolekcjonował prace Mistrza odkupując obrazy od najróżniejszych ich posiadaczy.

50 obrazów, 100 rysunków i 100 zdjeć, wystawianych obecnie w Domu Artysty Plastyka należy do kolekcji Piotra Dmochowskiego, która od szeregu lat była zadeponowana w Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie.

Ponieważ minęło piętnaście lat od ostatniej wystawy, jaką Dmochowski urządził Beksińskiemu w szeregu miast w Polsce (w tym w Warszawie, Łodzi, Krakowie i Gdańsku), oraz dlatego, że minie niedługo już siódma rocznica tragicznej śmierci Mistrza, właściciel kolekcji zaproponował Zarządowi Okręgu Warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków wystawę ze zbiorów częstochowskich.

Na koniec należy dodać, że obecnie trwają rozmowy z różnymi instytucjami w Polsce (w tym również i w Warszawie) by znaleźć miejsce dla stałej wystawy całej kolekcji po śmierci jej właścicieli.

Fotorelacja z wernisażu

 

 

Kalendarz

grudzień 2023
N P W Ś C Pt S
26 27 28 29 30 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6

Statystyka

Odsłon : 21644450

Bądź na bieżąco!